Mity na temat słońca!

Słońce, teraz mamy go pod dostatkiem. Najbardziej cieszy nas moment, kiedy lada dzień zaczynamy urlop i planujemy wyjazd w ciepłe kraje, prawda? Mam kilka mitów odnośnie: słońca, opalania się i stosowania filtrów przeciwsłonecznych. 

Zapraszam do czytania !

Mit 1. Słońce jest dobre na trądzik.

Pewnie teraz wywołałam burze? Zgodzę się z tym że, słońce chwilowo popraiwa stan skóry trądzikowej. Wysusza zmiany trądzikowe, ale i skórę, sami oceńcie czy jest to plus.
Później przychodzi jesień i nagle boom! Wysyp trądziku i zabawa od nowa.

Dlaczego odradzam, terapie słońcem dla trądzikowców?

1. Skóra jest sprytna i w skutek działania na nią promieniu UV pogrubia swoją warstwę rogową. Dzieje się tak dlatego że, komórki barwnikowe produkują granulki melaniny i oddają je komórkom warstwy rogowej. Ciągle stymulowanie pordukcji barwnika, wiąże się z większą produkcją komórek keratynocytowych. Granulki melaniny w komórce keratynocytu chronią ją przed uszkodzeniem spowodowanym promieniami UV.

Efekt?

Zrogowaciała i szorstka skóra jesienią. Pogrubienie wartswy rogowej skóry, wiąże się z zablokowaniem gruczołów łojowych. I niestety trądzik wraca, czasem z podwojoną siłą.

2. Skóra pod wpływem słońca, odwadnia się. Natomiast odwodnienie prowokuje skórę do większej produkcji łoju. Tak znów skóra próbuje się sama ratować, poprzez wytwarzanie łoju chce zablokować ucieczkę wody z naskórka. Odwodnienie skóry nie pomaga również, w prawidłowym procesie złuszczania. Brak wody powoduje zaburzenie aktywności enzymów, mających zadanie rozpuszczać wiązania międzykomórkami. Dlatego znów warstwa rogowa grubieje.

Efekt?

Skóra szorstka, zrogowaciała i błyszcząca, ale opalona.

3.Trądzik, pozostawia po sobie pamiątki w postaci blizn oraz przebarwień. Natomiast słońce dodatkowo je uwidacznia powodując, że są ciemniejsze.


Mit 2. Opalanie jest zdrowe dla skóry.

Słońce jest dla nas przydatne, ponieważ to dzięki niemu syntetyzujemy witaminę D w sposób naturalny. To wtedy mamy lepszy humor, więcej energii . I to nie prawada, że nie należy korzystać ze słońca, należy!

Tylko jest jedno ALE, należy to robić we właściwy sposób i z odpowiednią ochroną.

Zbrązowienie skóry świadczy o załączeniu systemów obronnych . W przypadku małej dwki promieni UV, naprawa DNA trwa maksymalnie 24 godziny. W najgorszym przypadku, gdy dojdzie do poparzenia skóry słońcem, dochodzi do zahamowania procesów naprawczych i komórka ulega zniszczeniu.

Jest jeszcze jedna opcja, gdy nie dojdzie do śmierci komórki i uszkodzona komórka dalej funkcjonuje w skórze (źle funkcjonuje). Taka źle funkcjonująca komórka może dalej rozwijać i dzielić się bez przeszkód, aż w końcu stanie się komórką nowotworową. Tak to głównie w miejscach najczęściej wystawianych na promienie słoneczne istnieje większe ryzyko powstania raka skóry.

Mit 3. Raz posmarowana filtrem skóra, wystarczy na cały dzień.

No niestety muszę Was zmartwić, raz nie wystarczy! Mimo pięknych obietnic producentów o: nieścieralności, wodoodporności oraz trwałości do 8 godzin – zachowajmy zdrowe myślenie.

Nie ma takich filtrów, które tak cudownie działają. O ile po wyjściu z wody jeszcze jakiś biały nalot zostanie, o tyle nie jest to już ta ochrona, która została nałożona. Dodatkowo wytrzemy się ręcznikiem i ścieramy filtr, zostajemy bez ochrony.

Dlatego co około 2 godziny powinno się uzupełniać fotoprotekcje.

Mit 4. Opalona skóra wygląda lepiej.

Czy ja wiem, napewno nie młodziej. Nie od dziś wiadomo, że kontak ze słońcem powoduje wzrost aktywności enzymów niszczących włókna kolagenowe i elastynowe. Przecież to właśnie te włókna w skórze właściwej odpowiadają za jędrność i elastyczność. To one sprawaiają że, skóra jest dobrze napięta i wygląda młodo.


Mit 5. Krem SPF 20 + puder SPF 19 = ochrona SPF 39

Nie ma czegoś takiego, jak dodawanie czynnika SPF. Jest to błędne myślenie, wczale nie daje nam to większej ochrony. Ochrona pozostaje taka, która została nałożona jako ostatnia. Dlatego warto najwyższy SPF nałożyć na koniec.

Mit 6. Krem z filtrem z zeszłego roku, może być wykorzystany na następny urlop.

Oczywiście że, może. Tylko pytanie czy ochroni nas tak samo jak rok wcześniej na urlopie. Kolejna zła wiadomość, filtry tracą swoją stabilność i skuteczność również wtedy gdy, rok czekają na półce. Dlatego co roku warto zaopatrzyć się w nowy krem z filtrem.

Mit 7. W samochodzie nie potrzebujesz kremu z filtrem.

Szyba w samochodzie blokuje tylko promieniowanie typu UVB, natomiast nie ochroni nas przed promieniami UVA. Dlatego krem przeciwsłoneczny zawsze miej nałożony na skórę.

Mit 8. Wszystkie filtry zapychają pory.

To nie prawda i coraz więcej moich klientek się o tym przekonuje. Jest tyle kremów z filtrem na rynku, że można dostać oczopląsu. Ważne jest wybrać dla siebie odpowiedni. Jeżeli masz z tym problem, chętnie pomogę.

Mit 9. Sziedząc pod parasolem nie musze używać kremu z filtrem.

Powinnaś, przez materiał również część promieni jest w stanie przejść. Pamiętaj, że woda odbija promienie słoneczne.

Także kochane kobiety piękny kapelusz na głowe, duży parasol na plaży, dobry krem przeciwsłoneczny (najlepiej SPF 50), unikanie leżenia na słońcu plackiem i można bezpiecznie korzystać z uroków urlopu i pięknej słonecznej pogody.

Pozdrawiam Ania

Weź udział w dyskusji

Your email address will not be published. Required fields are marked *